Czas na Mundial
Akademicy rywalizują w grupie III drugoligowych zmagań. Od tego sezonu ta liga jest pod skrzydłami Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zielonogórzanie dotychczas grali wyłącznie u siebie. Najpierw pokonali FC Luxbor Pyskowice 6:3, a tydzień później AZS AWF Profisport Wrocław 4:3. W minioną niedzielę mieli zmierzyć się z MTS-em Knurów. Rywale jednak, z powodu awarii autobusu, nie dojechali na mecz.
- Bardzo się cieszymy, że takie rozgrywki powstały. Grają tu drużyny, które są skoncentrowane na futsalu. Cieszymy się z dobrego startu, a ja się cieszę z jakości naszej drużyny i z tego, że jest to połączenie młodości, czyli studentów, a także absolwentów. Ta mieszanka powoduje, że kluczowe momenty przechylamy na swoją korzyść. Pierwsze spotkania były bardzo wyrównane i emocjonujące do ostatnich minut - przyznaje Marek Lemański, dyrektor biura klubu AZS UZ.
W najbliższą niedzielę zielonogórzanie ponownie zagrają u siebie. Tym razem z rywalem zza miedzy. Do hali Uniwersytetu Zielonogórskiego przyjedzie Mundial Żary. Rywal dotychczas też grał dwa razy, ale dwa razy przegrał. Najpierw w Knurowie z MTS-em 1:5, a w ostatni weekend u siebie ze Śląskiem Wrocław 3:6.
AZS jest jak dotąd jedynym niepokonanym zespołem. Dwa zwycięstwa ma też Śląsk Wrocław, który - zdaniem M. Lemańskiego - jest głównym kandydatem do awansu. A AZS? - Rozpoznajemy cały czas tę ligę, ale mamy oczy szeroko otwarte. Jeżeli jakość pozwoli utrzymać nam miejsce lidera i awansować do I ligi, będziemy chcieli w tej I lidze zagrać – dodaje M. Lemański.
mk - ŁZ