Czy zadziałała magia głównej płyty?
Gole dla zielonogórzan, którzy najpierw stracili bramkę za sprawą Emmanuela Agbora w 24. minucie, strzelali: Jakub Babij w 33., Przemysław Mycan w 49. i Mariusz Kaczmarczyk w 53. minucie. To spotkanie na prośbę zawodników zostało rozegrane na głównej płycie stadionu przy ul. Sulechowskiej. Po serii nieszczęśliwych remisów na „dołku” piłkarze postanowili spróbować zagrać tam, gdzie ostatni raz zwyciężyli na własnym stadionie. Przypomnijmy, było to 16 października, kiedy na głównej płycie (dołek był wtedy zamknięty z uwagi na montaż nowych trybun) pokonali Wartę Gorzów 1:0. W sobotę pewnie wygrali z czołowym zespołem ligi i niech ktoś powie, że czasem symboliczne gesty nie mają znaczenia.
- Psychologicznie zmieniliśmy płytę boiska - powiedział trener Andrzej Sawicki. - To przyniosło efekt. Cieszymy się ze zwycięstwa, aczkolwiek muszę przyznać, że źle weszliśmy w mecz. Inaczej niż ostatnio, kiedy dobrze zaczynaliśmy, ale drugie połowy mieliśmy gorsze. Kapitalny mieliśmy jednak początek drugiej odsłony. Strzeliliśmy dwa gole, a mogliśmy zdobyć kolejne. Ustawiliśmy sobie ten mecz. Potem, po czerwonej kartce i grze w osłabieniu było trochę nerwowo. Rywal przez te ostatnie kilkanaście minut przeważał, ale nie stworzył sobie dogodnej sytuacji.
Tyle trener Sawicki, który po tym zwycięstwie mógł trochę odetchnąć. Przed tygodniem Lechia wygrała bardzo ważny mecz w Wodzisławiu z Odrą 2:1 i przesunęła się na dziewiąte miejsce. Zielonogórzanie tej wiosny już dwukrotnie wygrywali na wyjazdach i kiedy wydawało się, że u siebie zdobędą trzy punkty remisowali, bądź tak jak wcześniej z Polonią Bytom przegrywali u siebie. Tym razem było inaczej.
W tabeli panuje ścisk. Ósmą Stal Brzeg do będącego na 16. spadkowej pozycji Piasta Żmigród dzieli tylko pięć punktów. Do końca ligi zostało pięć spotkań i każdy pojedynek będzie bardzo ważny. W sobotę Lechia gra w Gorzowie z Wartą. Rywale mają świetną wiosnę, wydobyli się z niemal beznadziejnej sytuacji. Mają dwa punkty mniej od Lechii i z pewnością zechcą zdobyć pełną pulę. Miejmy nadzieję, że nasza ekipa będzie kontynuować dobrą passę. Mecz o godz. 17.00.
af-łz