Zielonogórscy żużlowcy pojawią się w najbliższy wtorek w zielonogórskim schronisku, aby przekazać karmę i inne produkty dla zwierząt, a jednocześnie zachęcać do przygarnięcia kotów. Niektóre kociaki otrzymają nawet żużlowe imiona, jak "PePe", "Łęgi" czy "Max".

- Pozornie wydaje się, że koty powinny sobie poradzić w schronisku, skoro wolno bytują, ale to nieprawda. To bardzo delikatne zwierzęta pod względem psychicznym i fizycznym. Pobyt tutaj fatalnie wpływa na ich stan. Dlatego liczymy, że wspólna akcja z Falubazem zachęci do tego, by podarować naszym kocim podopiecznym nowe domy - mówi Sylwia Zając z OTOZ Animals, które prowadzi zielonogórskie schronisko.

- Adopcja zwierząt to kolejna ważna społecznie akcja, w którą jesteśmy zaangażowani. Nasi zawodnicy i pracownicy kochają zwierzęta, mają psy czy koty, niekiedy ze schroniskową przeszłością, dlatego chcemy sprawić, by kolejne zwierzaki zyskały troskliwych opiekunów - mówi prezes ZKŻ SSA Wojciech Domagała.

falubaz.com