FIBA nakłada sankcje na koszykarski Zastal. Klub to recydywista
Liczba przegranych przez klub spraw w BAT jest tak długa, że obecnie trudno się właściwie nawet domyślać, które spowodowały nałożenie zakazu – czytamy w Przeglądzie Sportowym. Byli zawodnicy otwarcie mówią, że klub im nie płacił. Ostatnio w mediach zrobiło się głośno po słowach Łukasza Koszarka, legendy zielonogórskiej koszykówki i wieloletniego kapitana reprezentacji Polski, który o pieniądze za grę w Zastalu walczy w sądzie. Skoro duże problemy z odzyskaniem należności miał nawet on to można przypuszczać, że nie ma zawodnika, którego władze klubu z Zielonej Góry z Januszem Jasińskim na czele nie byłyby w stanie oszukać – czytamy w Przeglądzie Sportowym.
Te wszystkie przegrane sprawy poskutkowały tym, że występujący w ekstraklasie koszykarzy Enea Zastal BC nie może dokonywać transferów zagranicznych. To efekt sankcji nałożonych przez światową federację (FIBA). Zespół z Zielonej Góry nie został po raz pierwszy ukarany w podobny sposób. Według informacji przedstawionych przez FIBA Grono S.S.A. (to spółka zarządzająca zielonogórską drużyną) dokonała aż trzech naruszeń skutkujących zakazem. Zgodnie z przepisami ukarany nie może teraz rejestrować nowych zawodników z wyjątkiem tych, których poprzednim pracodawcą był klub z tego samego kraju. Czyli w tym wypadku Polski. Zakaz jest nakładany, gdy klub nie respektuje postanowień Koszykarskiego Trybunału Arbitrażowego (BAT) – tłumaczy redaktor Jakub Wojczyński.
Więcej TUTAJ
wzg / przegląd sportowy