Grają już 25 lat!
O rozgrywkach dla piłkarzy i koszykarzy już pisaliśmy. W tym numerze o ZALPS Tim Trans Lidze, czyli istniejącej od 1996 roku Zielonogórskiej Amatorskiej Lidze Piłki Siatkowej. - To jest największa amatorska liga siatkarska w województwie - mówi Roman Luczek, prezes ZALPS, która od pięciu lat ma sponsora tytularnego. Mecze prowadzone są przez profesjonalnych sędziów, a w rozgrywkach uczestniczą często byli siatkarze. Regulamin to zresztą precyzuje. - Mogą grać z nami wszyscy, którzy ukończyli 35 lat –-dodaje działacz. Innymi słowy uczestnik ZALPS-u, który przekroczył tę barierę wiekową, może być nadal czynnym zawodnikiem, nawet w siatkarskiej ekstraklasie. Wykluczeni są natomiast młodsi zawodnicy grający w II lidze i wyżej. -Jak np. AZS grał w II lidze i ktoś tam „liznął” parkiet, to już nie zgadzamy się na jego udział - zaznacza R. Luczek. Większość zespołów ma też w swoich szeregach kobiety.
W rozgrywkach można spotkać doskonale znanych z występów na parkietach II ligi siatkarzy. Swoją drużynę ma tu AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego. Przyjeżdżają też ludzie z innych części regionu. – Z Żagania, Iłowej, Nowej Soli i Gubina - wylicza prezes. Tytułu sprzed roku bronią Paparumaki, czyli zespół, o którego sile stanowią zawodnicy z Żagania i Iłowej.
Jak wyglądają mecze? - Zawodnicy wychodzą na parkiet z uśmiechem, ale nie zawsze z nim schodzą - dodaje R. Luczek, który przyznaje, że stara się, aby ambicje sportowe szły w parze z przyjacielską atmosferą. - Pracowałem przez lata na to, żebyśmy wspomagali się na parkiecie, a czasami i poza nim.
Były czasy, gdy były nawet dwa szczeble siatkarskich rozgrywek dla amatorów. Od paru lat „trzyma się” grono 10 zespołów. Każda drużyna wynajmuje swoją halę. Najpierw rozgrywana jest runda zasadnicza systemem każdy z każdym, mecz i rewanż. Po 18 spotkaniach nadchodzą play-offy. Trafia do nich osiem najlepszych ekip, które grają do dwóch wygranych spotkań. W pierwszej rundzie pary tworzą zespoły z miejsc 1-8, 2-7, 3-6 i 4-5. - W zeszłym roku okroiła nam to pandemia, ale ligę zdołaliśmy dokończyć - zaznacza R. Luczek.
mk-łz