Lekcje basketu
- Szkołę będziemy dostawać przez cały sezon, ale to nie znaczy, że będziemy przegrywać przez cały sezon - mówi Dawid Mazur, trener naszego drugoligowca. W minioną sobotę zielonogórzanie przegrali we własnej hali z BC Obrą Kościan 59:97. Doświadczenie, centymetry, ale i skuteczność - były po stronie rywali. Zielonogórzanie trafili tylko dwie „trójki” na 27 prób. Rywale z dystansu rzucali na poziomie niemal 50 procent. - Chłopcy widzą, czego im brakuje. Rywale grali szybkim atakiem, to trzeba szybko wracać. Chłopcy poznają basket - dodaje trener Mazur podkreślając, że na parkiecie meldowali się nawet 16-latkowie. - My wiemy, gdzie jest nasze miejsce i nie walczymy o awans do I ligi - zaznacza szkoleniowiec. Najwięcej punktów dla zielonogórzan przeciwko Obrze rzucił Ilian Węgrowski - 14.
W środę zielonogórzanie mierzyli się w Żarach z BC Swiss Krono. Po stronie rywali doświadczenie też było znacznie większe. W szeregach gospodarzy sporo jest zawodników, którzy koszykarskie szlify zdobywali w Zastalu. Zielonogórzanie ponownie przegrali wysoko 58:104. Dla zwycięzców najwięcej punktów rzucali eks-zielonogórzanie: Jakub Der, Wojciech Dymiński i Maciej Rzechtalski, zdobywcy kolejno: 25, 20 i 17 punktów. Dla Zastalu najwięcej, 17 „oczek”, zdobył Rafał Szpakowski.
W tę sobotę, o 13.00, Zastal podejmie w hali przy Amelii Rycerzy Rydzyna, którzy mają bilans 4-1 i są w czołówce grupy D II ligi. Zielonogórzanie mają jedno zwycięstwo i trzy porażki.
mk-łz