Myszy czy Wilki? Dla kogo elita? [MECZ ODWOŁANY]
![Myszy czy Wilki? Dla kogo elita? [MECZ ODWOŁANY]](/media/k2/items/cache/0e7a300a2669dfb262d7676b81593829_XL.jpg)
Nie ma sensacji, bo ośrodek z miasta na drugim końcu Polski był stawiany - jeśli nie w jednym szeregu z zielonogórzanami i bydgoszczanami - to zaraz za nimi. Krosno ma obecnie najlepszy czas dla żużla w historii. Speedway jest tam od lat, ale klub pod różnymi nazwami był raczej w ogonach żużlowej hierarchii. Nigdy nie było tam najwyższej klasy rozgrywkowej. Falubaz z ponad 40 sezonami w elicie i siedmioma tytułami jawi się jak zespół z innej galaktyki, ale to nie będzie wyścig na dokonania historyczne. Czas akcji będzie się toczył tu i teraz, a o tym „czy Wilki po raz pierwszy, czy Falubaz po rocznej banicji” dowiemy się w sumie po 30 wyścigach.
Jak na lotnisku
Z Polonią zielonogórzanie najpierw wygrali u siebie 55:35, by w ostatnią niedzielę obronić zaliczkę z pierwszego meczu, przegrywając „tylko” 43:47. Finałową rywalizację Falubaz otworzy na wyjeździe na torze, o którym spośród pierwszoligowych aren wiedza jest najmniejsza. W rundzie zasadniczej były dwa podejścia do spotkania zielonogórzan w Krośnie. Oba nieudane, a w efekcie walkower dla Falubazu. Rewanż przy W69 też nie był miarodajny, bo w szeregach rywali, z powodu urazów, zabrakło czołowych postaci: Andrzeja Lebiediewa i Vaclava Milika. Zielonogórzanie wygrali 59:30, a rywale już wtedy zapowiadali, że dla nich to przetarcie przed ewentualną konfrontacją w fazie play-off.
- Jakieś utrudnienie jest, bo nie mamy punktów odniesienia. Z drugiej strony, krośnianie inaczej przygotowują tor niż wtedy, gdy był walkower. Zobaczymy, kto wyjedzie na próbę toru, z której będziemy chcieli jak najwięcej wynieść - zaznacza Tomasz Szymankiewicz, menedżer Stelmetu Falubazu. W planie jest też trening na podobnym geometrycznie „lotnisku”. Tor w Krośnie ma 398 metrów i jest najdłuższy w Polsce. - Jest też plan, żeby zrobić, nazwijmy to, integrację. Mechanicy, zawodnicy, sztab szkoleniowy - dodaje T. Szymankiewicz.
Groźba zamknięcia
W statystykach jest bardzo równo. Pierwszą średnią w lidze ma Max Fricke, tuż za nim jest A. Lebiediew. Z krajowych liderów siódmą średnią ma Tobiasz Musielak, a ósmą… Krzysztof Buczkowski. Z innych ważnych ogniw dziewiątym zawodnikiem ligi jest Vaclav Milik, a dziesiątym… Rohan Tungate. Podobne liczby mają też Mateusz Szczepaniak, Piotr Protasiewicz i formacja U-24.
To dane, z których może wyjść arcyciekawy finał. Pierwszy mecz w Krośnie w niedzielę, 11 września. Rewanż tydzień później, 18 września, u nas. I tu ważna informacja, która może przykryć sportowe aspekty tej rywalizacji. Groźba zamknięcia stadionu w Zielonej Górze. Wojewoda lubuski otrzymał od policji wniosek w tej sprawie. To pokłosie m.in. pirotechniki odpalonej podczas meczu z Polonią w Zielonej Górze. Główna Komisja Sportu Żużlowego nałożyła za to na klub karę 80 tys. zł.
(mk)-łz