Nie napalajmy się! [FELIETON]
![Nie napalajmy się! [FELIETON]](/media/k2/items/cache/2138c448bcddc49964018c577b9e9a0e_XL.jpg)
Nic bardziej błędnego! Nie napalajmy się, nie róbmy wielkich planów po pokonaniu Szwecji i po remisach z Hiszpanią i Anglią. Wystarczy wspomnieć nasze wcześniejsze wpadki, szczególnie te podczas mistrzostw świata. Przed czterema laty też mieliśmy, zdawałoby się, fajną grupę, bo przecież Kolumbia czy Senegal to ekipy, które mogliśmy spokojnie pokonać, a na koniec rozwalić Japonię. Skończyło się dwiema wtopami, a na pożegnanie wymęczonym 1:0 z Japonią. Tak więc apeluję o wzięcie na wstrzymanie.
Zresztą trener Czesław (co nie wiedzieć czemu po sukcesie ze Szwedami pojechał bez trzymanki z tymi, którym nie podobał się jego wybór, a szczególnie kontakty z szefem mafii futbolowej), czego by o nim nie mówić - jest fachowcem. Potrafi nieźle rozpracować rywali, podejmować trudne, ale odważne decyzje. Czekam więc spokojnie jak przygotuje kadrę i co ona pokaże w Katarze w listopadzie i miejmy nadzieję w grudniu, jeśli nie pojedzie do domu po meczach grupowych.
Na razie rozkręca się piłkarska wiosna, choć atak zimy na południu kraju storpedował kilka spotkań. Pisałem przed dwoma tygodniami o fatalnym planowaniu dni i godzin spotkań zielonogórskich drużyn. Nie ukrywam, że myślałem o tym, iż zareagować powinny kluby walczące w niższych klasach niż Lechia. Ta gra z rywalami z dalekich stron i gdyby chciała przestawić godziny rozpoczęcia spotkań na wcześniejsze, to przeciwnicy, na przykład z Górnego Śląska, musieliby wyjeżdżać do Zielonej Góry zarywając kawał nocy. Myślałem, że zareagują nasze ekipy z okręgówki czy klasy A, bo im zrobić coś w tej sprawie jest znacznie łatwiej. Tymczasem ruch zrobiła Lechia, przekładając swój sobotni mecz z Pniówkiem Pawłowice z godziny 15.00 na 13.00 tak, żeby fan fubolu mógł potem udać się do Chynowa na spotkanie Chynowianki albo do Ochli na spotkanie Zorzy, ewentualnie na pojedynek Sparty Łężyca w klasie A. Brawo Lechia za dostrzeżenie problemu i zrobienie pierwszego ruchu! Miejmy nadzieję, że zobaczą to inni, bo skoro Lechia mogła przesunąć godzinę rozpoczęcia meczu z rywalem ze Śląska, to inne zespoły nie powinny mieć problemów z lokalnymi przeciwnikami. Liczę, że po meczu Lechii nie będą to jedyne pochwały pod jej adresem i wreszcie będzie można cieszyć się zwycięstwem.
Enea Zastal BC pokazał lwi pazur, pokonując Stal Ostrów. Mecz był bardzo emocjonujący i trzymający w napięciu do końca. Nie potrafię zrozumieć dlaczego spotkanie mistrza z wicemistrzem nie było transmitowane w telewizji, a mecz Asseco Arka Gdynia - Trefl Sopot, które odbyło się dzień po pojedynku Enea Zastal BC - Stal, już tak. Owszem, to derby trójmiasta i planując transmisje nie wiedziano, że obie ekipy zagrają o przysłowiową ,,pietruszkę”, bo obie nie awansowały do play off, ale myślę że pojedynek mistrza z wicemistrzem przebija jednak atrakcyjnością ten drugi mecz...
Andrzej Flügel