Początek w okręgówce bez fajerwerków
Strzeliliśmy gola i zniknęliśmy
Właśnie z Pogonią przyszło zmierzyć się w inauguracji beniaminkowi, Drzonkowiance Racula. Wydawało się, że zespół gospodarzy jest w stanie zdobyć trzy pierwsze punkty. To jednak goście byli bliżsi zwycięstwa. Mieli więcej sytuacji na zdobycie drugiej bramki, w tym stuprocentową, jaką jest rzut karny. Inauguracyjnego gola na stadionie w Starym Kisielinie, gdzie mecze rozgrywa Drzonkowianka, zdobył dla gospodarzy Mykhailo Tkachiv. Kilka minut później wyrównał jednak Jarosław Suszyński.
- Liczyłem na trzy punkty - powiedział Krzysztof Nykiel, trener Drzonkowianki. - Po pierwszej, dość niemrawej połowie, uzyskaliśmy przewagę, strzeliliśmy gola i zniknęliśmy. Nie wiem, gdzie się podzialiśmy… Można było pójść mocniej do przodu, ale tak się nie stało. To dowód, że nie jesteśmy jeszcze zgrani. Wynik sprawiedliwy, a widowisko średnio słabe, tak podsumowałbym ten mecz.
Trudno się ze szkoleniowcem nie zgodzić. W kolejnym meczu Drzonkowianka zmierzy się w Górzynie z LZS Kado.
Oby nauka zaprocentowała
Nasz drugi zespół, Zorza Ochla, zmierzył się w Czerwieńsku ze spadkowiczem z czwartej ligi, Piastem. Faworytem byli gospodarze, którzy chcą w okręgówce spędzić tylko sezon. Miejscowi potwierdzili aspiracje, wygrywając 5:2 (0:0). Trzy gole strzelił dla nich Bogumił Ceglarek, po jednym Maksymilian Chmielak i Piotr Piwowarski. Dla Zorzy punktowali Konrad Bargieł i Łukasz Wójcik. Młody zespół Zorzy walczył do końca, a oba zespoły stworzyły, szczególnie w drugiej połowie, ciekawe widowisko.
- To było dla nas dobre otwarcie sezonu - przyznał Tomasz Trubiłowicz, szkoleniowiec Piasta. - Myślę, że kibice dziś się nie nudzili.
- Dla nas to dobra lekcja - podsumował Michał Grzelczyk, trener Zorzy. - Spotkanie dało mi odpowiedzi na niektóre pytania. Ja też się dużo uczę o tym młodym, nowym składzie. Postawiliśmy na takie ustawienie i na takich zawodników. Natomiast mecz sprawił, że musimy kilka rzeczy zweryfikować. Najważniejsze, żeby wyciągnąć z niego wnioski. Mam nadzieję, że nauka, jaką dał nam Piast, szybko zaprocentuje w kolejnych meczach.
Tyle szkoleniowcy. Zorza będzie miała szansę na pokazanie, że wyciągnęła wnioski z meczu, w Czerwieńsku już w sobotę, kiedy u siebie w Ochli podejmie Cargovię Kargowa. Pierwszy gwizdek o godzinie 17.00.
(af) - łz