Sparta lepsza w derbach
Obie ekipy są sąsiadami w tabeli, jednak wcześniej były na różnych jej biegunach. Sparta w poprzednim sezonie była o krok od awansu do okręgówki. Nie udało się. Później odszedł trener, a wraz z nim kilku zawodników. Zespół wyraźnie się odmłodził i miał trudne początki, ponosząc kilka porażek, między innymi u siebie z Ikarem 0:4. Potem jednak młodzież okrzepła i Sparta zaczęła odrabiać straty. Inaczej Ikar, który przez ostatnie sezony był raczej zespołem z dołu tabeli. W tym jednak sezonie drużyna z Zawady gra bardzo dobrze i usadowiła się w czubie tabeli. Mecz zapowiadał się jako bardzo ciekawy. Tak było, ale tylko w pierwszej połowie. Potem przeważała Sparta, która pewnie wygrała.
- To prawda, że strzeliliśmy pierwsi bramkę, ale nie było z naszej strony jakiejś dobrej gry - mówi trener Ikara Jacek Szewczyk. - Byliśmy jak książka, która jest wydrukowana co trzecią stronę. Sparta była lepsza, a od pewnego momentu zdecydowanie lepsza. Naszą drugą bramkę strzeliliśmy pod sam koniec, kiedy rywal wygrywał już 5:1. Gratuluję Sparcie, bo wygrała zasłużenie. Trochę się niepokoję, bo to chyba trzeci z kolei nasz słabszy mecz. Albo musi być jakiś wstrząs, albo musimy usiąść i poważnie porozmawiać. Nie wiem skąd ten kryzys. Oczywiście to nie jest zły sezon i nie powiem złego słowa na zespół, bo starają się i pracują. Gramy w górnej połówce tabeli naszej grupy klasy A, przecież wcześniej bywało znacznie gorzej. Pewnie, że marzyłoby mi się powalczenie z tym zespołem o awans do okręgówki, ale to niestety zostaje tylko odległym marzeniem - zaznacza J. Szewczyk.
Trener Ikara dodaje, że w klubie dobrze się dzieje. - Dzięki aktywności nowego zarządu z wygranego budżetu obywatelskiego powstanie na naszym obiekcie budyneczek klubowy z szatniami. To wielka sprawa, bo dotąd zespoły przebierały się na orliku koło szkoły. Mamy obietnicę, że w rundzie jesiennej będzie już wspomniana szatnia. Jeśli do tego dodamy bardzo dobrą i równą murawę, to jak na ten poziom rozgrywek, będziemy mieli bardzo dobre warunki. Cóż, chcemy się utrzymać. Jesteśmy w górnej połówce tabeli, ale panuje wielki ścisk i kilka straconych punktów może szybko sprawić, że w trybie ekspresowym można się obsunąć - mówi szkoleniowiec Ikara.
- Jestem zadowolony z postawy mojego zespołu - uważa trener Sparty Szymon Czarny. - W porównaniu do tego jak graliśmy jesienią, jest duży postęp i widać to było w sobotę w Zawadzie. Mieliśmy w drugiej połowie zdecydowaną przewagę, którą potrafiliśmy udokumentować bramkami. Idziemy w dobrym kierunku co bardzo cieszy.
W najbliższą sobotę Ikar pauzuje, a Sparta o godz. 16.00 podejmie Avię Siedlnica.
af-łz