Stelmet Falubaz zdecydowanie lepszy od Cellfast Wilków Krosno.
Spotkanie miało jednostronny przebieg. Po pierwszych dwóch, remisowych odsłonach, które wygrali kolejno T. Musielak i Franciszek Karczewski kolejne biegi należały do zielonogórzan, którzy po pierwszej serii prowadzili 13:10. Goście na swój jedyny drużynowy triumf czekali do ósmej gonitwy. Wilki za sprawą Musielaka i Karczewskiego wygrały 4:2. Parę krośnian przedzielił Jan Kvech. W kolejnym biegu kibice obu drużyn wstrzymali oddech. Na pierwszym łuku doszło do bardzo groźnie wyglądającego upadku z udziałem Musielaka, Rafała Karczmarza i Piotra Protasiewicza. Na szczęście wszyscy wstali o własnych siłach.
To był ostatni domowy mecz przed fazą play-off. Na tle osłabionego rywala swoje szanse dostali wszyscy. Tym razem spod „szesnastki” do składu wskakiwał Kvech. Czeski żużlowiec zdobył 8 pkt., dla porównania tylko dwa starty zanotował Max Fricke. Australijczyk oba swoje biegi wygrywał pewnie, w jednym na dystansie wyprzedził ładnym atakiem lidera gości, Tobiasza Musielaka.
Udany debiut zanotował Maksym Borowiak. Niespełna 17-letni junior wypożyczony z Leszna w każdym ze swoich czterech startów przyjeżdżał do mety na trzeciej pozycji. W pokonanym polu zostawił m.in. bardziej doświadczonych Karczmarza i Mateusza Szczepaniaka.
Za tydzień ostatni mecz przed play-offami. Zielonogórzanie zmierzą się w Gnieźnie z Aforti Startem. Wiadomo, że Stelmet Falubaz przystąpi do decydujących spotkań o awans do PGE Ekstraligi z drugiego miejsca.
Więcej o zielonogórskim klubie i meczu z Wilkami w poniedziałkowym magazynie W69 na 96FM o 11:15 w Radiu Index i Index TV.
(mk) - łz