Teraz zagrają już wszyscy
- Patrzyliśmy z zazdrością, jak do gry wracają obie okręgówki, następnie IV liga i wystosowaliśmy apel do Lubuskiego Związku Piłki Nożnej, dlaczego nie wzięto pod uwagę A-klas. Niczym się specjalnie nie różnimy - tłumaczył Maciej Wysocki, trener Sparty. Warunkiem było uczynienie piłkarzy stypendystami. W kadrze drużyny z Łężycy jest prawnik. Przydał się, a Sparta pociągnęła za sobą większość pozostałych ekip z grupy III i w miniony weekend rozgrywano już mecze.
Sam przebieg spotkania w Łężycy wyobrażali sobie jednak inaczej. Sparta mierzyła się z Odrą Klenica, przegrywając 2:4. - Zanotowaliśmy falstart. Po 46 minutach nie było właściwie co zbierać, bo rywale prowadzili 3:0. Później wyszły ich braki fizyczne, ale jedynie udało się zmniejszyć rozmiary porażki - relacjonuje M. Wysocki.
W tę niedzielę, 25 kwietnia, Sparta uda się do lidera, Pogoni Wschowa, do której traci 3 punkty, ale ma też rozegrany jeden mecz więcej. - Ta liga jest tak nieobliczalna, że każdy z każdym może wygrać. Często decyduje dyspozycja dnia - uważa trener Sparty. Jesienią w Łężycy górą byli rywale, wygrywając 4:2. - Pojedziemy do lidera z pokorą, ale nie z pochylonymi czołami - podkreśla opiekun drużyny z Łężycy.
W najbliższy weekend na boiska będą mogli wybiec już wszyscy, jest zielone światło od rządu na sport na świeżym powietrzu, w grupach do 25 osób. Wystarczy, by mecze piłkarskie mogły się odbywać. - Całe województwo będzie grało w piłkę nożną. Zagrają wszyscy, którzy rywalizowali dotychczas, a także A-klasy, B-klasy, piłka młodzieżowa, rozgrywki piłkarskie kobiet. Ruch będzie duży - cieszy się Kamil Żeberski, kierownik biura Lubuskiego Związku Piłki Nożnej. - Mamy tylko nadzieję, że ta zgoda na uprawianie sportu zostanie utrzymana.
Mecze nadal muszą odbywać się bez kibiców.
mk - łz