To był dla Gwardii wspaniały, pełen sukcesów czas
- Osobiście nie spodziewałem się, że w tym trudnym roku odnotujemy takie sukcesy - mówi trener-koordynator Jerzy Zarzycki. - Zaczynając od występów międzynarodowych, Natalia Kochańska dwukrotnie wygrała zawody Pucharu Świata. Sześciu naszych zawodników startowało w mistrzostwach Europy. Najwyższe, czwarte miejsce zajął Mariusz Bartczak-Gepard w pistolecie szybkostrzelnym juniorów. Na krajowym podwórku odnieśliśmy wielki sukces we współzawodnictwie dzieci i młodzieży. Po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy barierę sześciuset punktów, z czego 595 zdobyli strzelcy, a dziesięć kickbokserzy.
Jeśli chodzi o medale mistrzostw Polski, ten rok też był rekordowy, bo indywidualnie zawodnicy Gwardii aż 29 razy stawali na podium w różnych kategoriach wiekowych, do tego dołożyli dziesięć medali drużynowych. Najwięcej, bo sześć, zdobyli Jakub Rosa, N. Kochańska i Karolina Pawlak. - A jeśli mowa o wspomnianym współzawodnictwie, zdobyliśmy aż 29 procent punktów wywalczonych przez wszystkie kluby zielonogórskie oraz byliśmy najlepszym ze strzeleckich klubów w kraju w tej klasyfikacji. Zdobyliśmy też klubowe mistrzostwo Polski w strzelaniach pistoletowych - wylicza J. Zarzycki. - Żeby odnieść taki sukces, trzeba mieć dobrych zawodników we wszystkich kategoriach wiekowych. W tej rywalizacji aż 19 zawodników zdobywało dla nas punkty. Karabiniarze w tym współzawodnictwie zdobyli czwarte miejsce.
Aktualnie strzelectwo uprawia w Gwardii 87 zawodników, w tym ośmiu seniorów, dziesięciu młodzieżowców, 14 juniorów, 27 juniorów młodszych i 29 młodzików. Jest więc odpowiednia piramida szkoleniowa, czyli szeroka grupa młodzieży i wyselekcjonowana, wąska grupa seniorów. Pierwszoplanową postacią jest N. Kochańska, której niewiele zabrakło, by pojechać na igrzyska do Tokio i szkoleniowcy są pewni, że Paryż jej nie ominie. Najbardziej znaną reprezentantką klubu jest srebrna medalistka z Londynu - Sylwia Bogacka. Oprócz J. Zarzyckiego zawodników szkolą w strzelaniach pistoletowych Mieczysław Kubiak oraz Jerzy Wolnik. W karabinie w 2021 roku pracowała trójka: Damian Komolka, Ewa Matuszkiewicz i Karolina Pawlak. Od stycznia D. Komolka zrezygnował z pracy trenerskiej.
Czy jest szansa na kontynuację sukcesów odniesionych w minionym roku? - Bardzo byśmy chcieli - mówi prezes Gwardii, Jerzy Karwecki. - Dodam, że nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie wspaniała atmosfera w klubie. Udało nam się je osiągnąć w bardzo trudnych warunkach. Nasze obiekty są stare i wymagają stałej troski, a przecież muszą być codziennie gotowe do treningu. Chodzi o drobne remonty i naprawy. Czeka nas zmierzenie się z podwyżkami cen gazu i prądu i boję się, żeby to nas nie położyło na łopatki. Jeśli władze miasta i województwa nam nie pomogą, będzie nam bardzo trudno przeżyć 2022 rok.
Tyle trener i prezes. Miejmy nadzieję, że zasłużony klub przetrwa ciężkie czasy i znów będzie się cieszyć sukcesami.
af-łz