Tydzień do ligi! 16 lat temu było lanie!
9 kwietnia, 16 lat temu, do Zielonej Góry przyjechał GTŻ Grudziądz. ZKŻ Kronopol, tak jak teraz, był spadkowiczem z elity. Z zamiarem ekspresowego powrotu. „Na dzień dobry” przy W69 zameldowali się, wyglądający solidnie na papierze, grudziądzanie. W składzie mieli żużlowców jeżdżących jeszcze rok wcześniej w ekstralidze: Tomasza Bajerskiego, Michała Robackiego i Jacka Krzyżaniaka.
- Zawsze jest trema, zawsze jest pewnego rodzaju niewiadoma - wspomina inaugurację Aleksander Janas, który był trenerem pierwszej drużyny zielonogórzan w latach 2001, 2006 i 2008. Żużlowców i spragnionych emocji kibiców przywitało kwietniowe, choć jeszcze chłodne słońce. Na torze emocji praktycznie nie było. Zielonogórzanie wygrali 14 biegów w stosunku 5:1! Mecz zakończył się wynikiem 74:16! Jedynym z grona gospodarzy, który „wyłamał” się z niemal perfekcyjnej regularności był Bartosz Kasprowiak. To on w drugim biegu przyjechał za plecami Jacka Krzyżaniaka, na trzeciej pozycji.
- Inaugurację rzeczywiście można było zapamiętać na długo. Nie dosyć, że wygrana, to wynik był iście rekordowy. Wszystkie biegi prawie po 5:1. Dobre otwarcie i dobry prognostyk na cały sezon. Mogliśmy w tym momencie pomyśleć jak najlepiej o drużynie - dodaje A. Janas. Czysty komplet zdobył Rafał Okoniewski, 14+1 zanotował Grzegorz Walasek. - To byli wtedy nasi najlepsi zawodnicy. Zresztą Walasek do dziś jest w polskim żużlu i to w ekstralidze. Myślałem, że kariera Okoniewskiego też wtedy pójdzie mocno do góry, ale stało się inaczej - przyznaje trener. Jak punktowali pozostali? Mariusz Staszewski 12, Fredrik Lindgren 11+4, Marcin Nowaczyk 8+4, Bartosz Kasprowiak 7+3, Kevin Wölbert 4+2, Zbigniew Suchecki 3.
Wynik drużyny był też mocnym sygnałem wysłanym do konkurentów w walce o awans. - Na pewno ktoś mógł sobie pomyśleć o naszej dużej sile, ale z drugiej strony - każdy, kto staje pod taśmą, chce wygrywać - przyznaje A. Janas. A to, że rywale się nie ulękli, pokazały kolejne mecze, o których już wspominaliśmy w poprzednich numerach „Łącznika”. Ostatecznie ówczesny ZKŻ w całym sezonie 2006 odniósł 14 zwycięstw, raz zremisował i poniósł trzy porażki, z czego dwie w rundzie zasadniczej. Jak będzie teraz?
mk - ŁZ