W nowym sezonie czas na awans

W miniony weekend akademicy przegrali z liderem tabeli, SPR-em Borem Oborniki Śląskie 33:35. Zielonogórzanie gonili przez całe spotkanie. W ostatniej minucie, gdy rzut karny wykorzystał Robert Góral, mieli tylko bramkę straty, ale decydujące słowo należało do rywali, którzy po końcowej syrenie świętowali nie tylko triumf, ale i wygranie całych rozgrywek. Była to trzecia porażka ekipy Ireneusza Łuczaka w całej rundzie, ale zarazem pierwszy mecz, który akademicy kończyli bez punktów, bowiem wcześniej dwie porażki AZS ponosił po rzutach karnych, kolejno w Nowej Soli i w Kątach Wrocławskich. Postawa zielonogórzan w ciągu całej rundy mogła się jednak podobać, bo zespół mierzył się z olbrzymimi problemami zdrowotnymi i na boisku brakowało czołowych graczy.
W przyszłym roku zielonogórzanie chcieliby znaleźć się na miejscu ekipy z Dolnego Śląska. Po meczu z Borem klub zorganizował konferencję prasową, na której poinformował, że kontrakty na nowy sezon zawarł czołowy zawodnik, skrzydłowy Alan Młynkowiak i trener Ireneusz Łuczak. Celem klubu ma być walka o ligę centralną, która jest zapleczem Superligi. - Widać, że ten zespół się rozwija. Rozmawialiśmy dość długo o przyszłym sezonie i nie ukrywam, że chcemy stworzyć zespół, który powalczy o awans. Kibice na to zasługują - stwierdził I. Łuczak.
mk - ŁZ