Zebrane teraz doświadczenie będzie procentować

Jeśli ktoś w ubiegłym roku miał wątpliwości, czy warto mieć zespół w seniorskiej II lidze, to w obecnych rozgrywkach już takich dylematów nie ma. Aldemed SKM Zastal Zielona Góra w ubiegłym sezonie zajął przedostatnie miejsce z bilansem czterech zwycięstw i 24 porażek. Sportowo, choć brakło niewiele, pożegnał się z II ligą. Postanowiono jednak raz jeszcze wykupić „dziką kartę” i grać dalej na tym szczeblu rozgrywek. Już teraz zespół ma dwa razy więcej zwycięstw niż przed rokiem. - A dopiero co zaczynamy drugą rundę - zaznacza Dawid Mazur, trener zielonogórzan. Zastal wygrał ośmiokrotnie, a w ostatnią niedzielę poniósł dziesiątą porażkę, z Pogonią Prudnik 70:88. W trzeciej kwarcie był przez chwilę remis, ale szalę przechylił 46-letni Grzegorz Mordzak, od niektórych zawodników zielonogórskiej drużyny… trzy razy starszy.
Na granicy ósemki
- Udało nam się, powiem szczerze. Na pewno nie było łatwo, bo chłopaki grają szybki basket i widać, że robią progres - ocenił zawodnik, który w przeszłości, jako przeciwnik Zastalu, obrzucał jeszcze obręcze w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego przy ul. prof. Szafrana.
- Zabrakło nam punktów z ławki. Ogólnie chłopcy zrobili spory progres, zobaczymy, co będzie dalej. Jeśli chodzi o wyniki, mamy bezproblemowe utrzymanie, a przy dobrych wiatrach może uda nam się dostać do fazy play-off - podkreślił trener zielonogórzan. Zastal, podobnie, jak starsi koledzy z Energa Basket Ligi balansuje na granicy ósemki. Obecnie jest to 10 lokata, ale ścisk w środku stawki jest spory. - Myślę, że dobrze sobie radzimy. Nabieramy doświadczenia, a o to głównie chodzi - uważa Rafał Szpakowski, drugi strzelec zespołu, który średnio zdobywa 14,7 pkt. na mecz. Pierwszy pod tym względem jest Ilian Węgrowski - 15,8. W sobotę, 28 stycznia, zielonogórzanie zagrają we Wrocławiu z 11. w stawce rezerwami WKK (bilans 7-11).
Półfinały u nas
W kolejny weekend, 3-5 lutego, odbędą się półfinały Młodzieżowego Pucharu Polski U19. Zielonogórzanie nie tylko poznali swoich rywali, ale dowiedzieli się też, że będą gospodarzem „połówki”. - Zawsze cieszymy się, kiedy możemy zorganizować jakiś ważny turniej w koszykówce młodzieżowej. Mamy świetny obiekt i bardzo dobrą drużynę w tym sezonie - mówi Robert Morkowski, generalny manager SKM-u Zastalu. Zielonogórzanie zmierzą się Eneą Basketem Poznań, Czarnymi Słupsk i Startem Lublin. Awans do turnieju finałowego, który w dniach 17-19 lutego odbędzie się w Lublinie, uzyskają dwie najlepsze ekipy. - Młodzieżowy Puchar Polski to nowa formuła, która jest od kilku lat w juniorze starszym. Stworzona została po to, by częściej mogły konkurować ze sobą najlepsze ekipy w Polsce. Finaliści - cztery najlepsze drużyny z Młodzieżowego Pucharu Polski, automatycznie awansują również do finału mistrzostw kraju U19. Jest dużo fajnych meczów i mogą się zmierzyć ze sobą najlepsi polscy juniorzy - podkreśla R. Morkowski.
Czy w klubie liczą, że doświadczenie z drugoligowych parkietów przełoży się też na sukcesy w turniejach młodzieżowych? - To jest trochę inne granie. Doświadczone zespoły utrzymują inny rytm gry. My jesteśmy kopciuszkiem, pierwszy raz gramy w tym pucharze. Kluczem będzie zespołowe granie - kończy D. Mazur.
(mk) - łz