Zielona Góra mocno MMA stoi!
Miłośnicy MMA w kraju lubią oglądać gale organizowane przez polską organizację KSW (Konfrontacja Sztuk Walki). Niedawno odbyła się 70. edycja tej gali. Rekordową frekwencję na trybunach zgromadziła Gala KSW 39: Colosseum, którą pięć lat temu z trybun Stadionu Narodowego w Warszawie obejrzało prawie 58 tys. kibiców. Rok wcześniej, 36. edycja gali KSW odbyła się w hali CRS w Zielonej Górze.
W 63. odsłonie gali KSW zadebiutowała zielonogórzanka, Emilia Czerwińska. Rywalizowała we wrześniu ubiegłego z Weroniką Eszer. Debiut wypadł okazale, Czerwińska wygrała przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Teraz szykuje się do drugiej wizyty w oktagonie KSW. Poprzednie miesiące spędziła na powrocie do zdrowia. - Legło ono w gruzach po bardzo złej diecie. Uważajcie jakiego dietetyka wybieracie - powiedziała zielonogórzanka, która na przełomie roku odwiedziła wielu specjalistów w poszukiwaniu poprawnej diagnozy. Teraz ze zdrowiem wszystko jest w najlepszym porządku. Tygodniowo przedstawicielka klubu Pepe MMA Zielona Góra ma dziesięć jednostek treningowych.
- Uprawiamy tak naprawdę trzy dyscypliny sportu. Zapasy, brazylijskie ju-jitsu i walka w stójce - wylicza E. Czerwińska. - Kiedyś myślałam, że najlepsza jestem w stójce, ale wyleczyli mnie z takiego myślenia - żartuje 31-letnia zawodniczka, która w oktagonie poczuła miłość do zapasów.
W sparingach nie jest lekko, bo rywalami Czerwińskiej przeważnie są mężczyźni. O taryfie ulgowej nie ma mowy. Efekty są obopólne, bo niedawno w klatce na KSW zadebiutowali jej dwaj klubowi koledzy z Pepe MMA Zielona Góra: Borys Borkowski i Wojciech Kazieczko. Obaj udanie, bo zaczęli od zwycięstw, a Kazieczko debiut okrasił efektownym nokautem rywala w pierwszej rundzie.
- Naszymi trenerami są Marcin Mencel i Bartłomiej Wawryszyn. Mamy naprawdę duży team. Już szykują się kolejni chłopcy i mamy nadzieję, że niebawem wejdą na karty walk KSW - dodaje E. Czerwińska, która na co dzień jest też trenerem personalnym, uczy także podstaw kickboxingu dzieci i młodzież. - Obowiązków jest tyle, że doba jest za krótka - kończy zielonogórzanka.
mk-łz