Solidarni z Ukrainą - Dziś Milczący protest

Słyszymy ich na ulicy, w sklepie, szkole, autobusie. Są wśród nas, żyją, pracują, mają plany i marzenia. 12 miesięcy po tym, jak Władimir Putin rozpętał największy konflikt w Europie od czasu II wojny światowej, uchodźcy z Ukrainy stali się ważną częścią naszej społeczności. Ale na początku nie było łatwo i bez dwóch zdań podziękowania należą się mieszkańcom, którzy wzięli udział w „wielkim zrywie”. Ile serca wykazali ci, którzy spontanicznie organizowali zbiórki darów dla Ukrainy, m.in. na parkingu przy dawnym Tesco. A później przyszedł drugi etap, gdy uchodźcy zaczęli docierać do Zielonej Góry, gdy trzeba było zapewnić im schronienie, dokumenty, pracę. Łączna kwota wypłaconych dla nich zasiłków to 17 mln złotych.
Wszyscy staraliśmy się pomóc, miasto zorganizowało również tymczasowe miejsca dyslokacyjne m.in. w hali akrobatycznej przy ul. Urszuli. Widok ciągnących się łóżek polowych, walizek, zwierząt i dobytku, który można było zabrać uciekając przed bombardowaniem, pozostanie z nami na zawsze - przez ten jeden punkt przewinęło się łącznie 1.040 osób kobiet, mężczyzn i dzieci. Część z nich już opuściła Zieloną Górę, ale część została, nie mogąc wrócić do ojczyzny.
24 lutego 2022 roku krwią zapisał się na kartach współczesnej historii. Tego dnia rozpoczął się brutalny atak Rosji na Ukrainę. Według oficjalnych informacji od początku wojny w Ukrainie armia rosyjska zamordowała ponad 9 tys. cywilów (poinformował 17.01.2023 r. szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak). Pozarządowe organizacje działające na Ukrainie podają, że zabito ponad 16 tys. cywilów, natomiast z nieoficjalnych szacunków opublikowanych przez sztab generalny armii USA wynika, że Rosjanie wymordowali nawet 40 tys. niewinnych Ukraińców. Ukraińskie miasta po bombardowaniach zniknęły z powierzchni ziemi, a w lasach, na polach i w ruinach budynków odnajdywane są masowe groby i sale tortur, w których dochodziło do gwałtów.
Rosjanie zabili blisko 500 dzieci, a niemal 1000 innych zostało rannych – to dane podawane przez informacyjną agencję Ukrinform, która powołuje się na dane Prokuratury Generalnej Ukrainy. Według ukraińskich urzędników najwięcej dzieci zostało rannych w obwodach donieckim, charkowskim i kijowskim. Natomiast bombardowania i ostrzały prowadzone przez rosyjskie siły zbrojne na Ukrainie dotknęły ponad 3 tys. szkół, z których ponad 330 zostało całkowicie zniszczonych.
Milczący protest będzie wyrazem Solidarności z Ukrainą oraz uczczeniem pamięci cywilów, bestialsko wymordowanych na rozkaz zbrodniarza Wladimira Putina. Podczas tego wydarzenia nie będzie przemówień ani okrzyków. Przynieście ze sobą zdjęcia, plakaty i grafiki ukazujące rosyjską zbrodnię. Zapalimy też 500 zniczy, które będą symbolem niemal 500 niewinnych dzieci zabitych na wojnie.
24 lutego 2023 r. o godz. 18:00 spotkajmy się przed Filharmonią i wyraźmy nasz sprzeciw wobec bestialskich działań rosyjskich zbrodniarzy.
(md)