System działa, koniec z kolejkami [ZDJĘCIA]
Pani Tatiana z ukraińskiego Żytomierza nie ma problemów z komunikacją. W zielonogórskim urzędzie jej osobistą tłumaczką jest siostra – pani Natalia, która mieszka u nas od czterech lat. Wspólnie wypełniają wniosek wielkimi literami w alfabecie łacińskim.
- To nie takie trudne – komentuje pani Tatiana. – I nie zajmuje dużo czasu.
- Na załatwienie sprawy trzeba poświęcić około 30-40 minut – uzupełnia Agnieszka Gnyp, która na co dzień pracuje w administracji celnej, a przy ul. Długiej pomaga uchodźcom wojennym z Ukrainy wypełniać wnioski o nadanie numeru PESEL. Proces ruszył 16 marca. – Na miejscu jest tłumacz oraz fotograf, pobierany jest również odcisk palca. Można również uzyskać pomoc w stworzeniu profilu zaufanego.
PESEL to pierwszy krok, by otrzymać pomoc medyczną, socjalną, skorzystać z systemu edukacji, podjąć legalną pracę czy rozpocząć działalność gospodarczą.
- W sali są również stanowiska przedstawicieli ZUSu, Urzędu Pracy, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie można zasięgnąć informacji co do dalszych kroków działania – mówi Małgorzata Ostrowska, naczelnik wydziału spraw obywatelskich UM.
Wydział przy pracuje od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-20.00, w soboty i niedziele od 8.00 do 20.00. Pracownicy się rotują. Na kolejki nie można narzekać. Po fali, która pojawiła się przy ul. Długiej pierwszego dnia, przyjął się „system biletowy”. – W piątki wydawane są numerki na cały tydzień. Dzięki temu interesanci przychodzą w wyznaczony wcześniej dzień i nie są narażeni na czekanie godzinami w kolejce – tłumaczy M. Ostrowska. – Kumulacja interesantów występuje jedynie w piątki, kiedy są wydawane bilety. W pozostałe dni nie ma tłoku, wszyscy są przyjmowani w wyznaczonym terminie. Staramy się, by załatwienie formalności przebiegało w możliwie jak najbardziej komfortowych warunkach.
- W Zielonej Górze utworzono jeden z najlepiej działających punktów nadawania numerów PESEL na zachodzie Polski – komentuje Krzysztof Kaliszuk, zastępca prezydenta Zielonej Góry.
Sporo kobiet przychodzi z dziećmi. Dla najmłodszych jest przygotowany kącik, gdzie mogą pobawić się czy porysować, gdy mamy załatwiają formalności. Do wydziału przy ul. Długiej codziennie trafia 120 wniosków o nadanie numeru PESEL. – Kiedy trafią do nas kolejne czytniki linii papilarnych, będziemy nadawać ponad 200 numerów PESEL dziennie – dodaje K. Kaliszuk.
Obywatele Polski, jak do tej pory, wnioski składają w siedzibie wydziału spraw obywatelskich przy ul. Grottgera 7. O nadanie numeru PESEL ubiegają się rodzice dzieci urodzonych poza granicami kraju. Mają do dyspozycji dwa stanowiska. Nie widać wzmożonego ruchu. Rodzice dzieci urodzonych w Polsce, tak jak dotychczas, wszystkie formalności załatwią w Urzędzie Stanu Cywilnego, również przy ul. Grottgera 7.
https://wiadomoscizg.pl/ukraina/system-dziala,-koniec-z-kolejkami#sigProId3a5fbfddf1
(ah) - łz