Czekamy na rywala…
…dwumeczu o brąz, o który powalczy RM Solar Falubaz. Zielonogórzanie nie sprawili niespodzianki w rewanżowym półfinale z Fogo Unią w Lesznie.
Drużyna Piotra Żyty uległa 33:57. Gospodarze, trzykrotny aktualny mistrz kraju już od pierwszych biegów pokazali, że w tzw. trybie „play-off”, żadna pogoda nie jest im straszna. Nie przeszkodziło przełożenie meczu z niedzieli na poniedziałek, niepewna jesienna aura i wreszcie deszcz, który pojawił się nad „Smoczykiem” w trakcie spotkania. Unia rządziła od pierwszego do ostatniego biegu. Do czternastego, bo ostatni – jedyny – padł łupem zielonogórzan. Tu jednak zadanie ułatwili sami gospodarze, którzy największe armaty – Piotra Pawlickiego i Emila Sajfutdinowa zastąpili młodzieżowcami. Tych dubletem pokonali na zakończenie spotkania Piotr Protasiewicz i Martin Vaculik. Obaj zdobyli po 9 punktów i obaj też byli w stanie jako jedyni minąć linię mety na pierwszej pozycji. W Falubazie w Lesznie zadebiutował Rohan Tungate. Australijczyk pojechał jako gość i zdobył 3 punkty. Unia po raz czwarty z rzędu w finale, zielonogórzanie szykują się teraz do meczów o brąz, ale rywala jeszcze nie znają. Cały czas nierozstrzygnięty pozostaje dwumecz Moich Bermudów Stali Gorzów z Betardem Spartą Wrocław. To spotkanie przesunięto na niedzielę, 4 października (19.15), a tym samym przesunięto też finały i mecze o brąz w PGE Ekstralidze. Pierwsze spotkania – zarówno mały, jak i duży finał – odbędą się w piątek, 9 października. Rewanże dwa dni później, 11 października.
(mk)-ŁZ