Każdy zakątek jest dobry na łyżwy i sanki - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 488 (1077)

Górka Tatrzańska - zjazd na sankach, 1980 r. Górka Tatrzańska - zjazd na sankach, 1980 r. Fot. Bronisław Bugiel
Kiedy wrzuciłem na Facebooka zimowe zdjęcia z Kaczego Dołu, odezwało się mnóstwo osób. Nie tylko lajkowaliście, ale również wspominaliście, gdzie kiedyś jeździliście na sankach i łyżwach. Każde miejsce było dobre.

 

- Czyżniewski! Odnotuj, że ja jeździłam z górki na Źródlaną - zakomunikowała moja żona, trzymając w ręce patelnię. Nie wiem czy miała jakieś uwagi do jej czystości (wolałem nie pytać), czy też był to fizyczny argument, bym nie zapomniał napomknąć o jej śnieżnych eskapadach. Wielu z nas je miało…

Miasto w śniegu

Lubimy zaśnieżoną Zieloną Górę. Kilka dni temu pokazałem na Facebooku zdjęcie Kaczego Dołu (prezentuję je w lewym górnym rogu). Materiał ukazał się na czterech tablicach: mojej, EX-Zielona Góra-2, Dawna Zielona Góra oraz Wiadomości Zielona góra. W sumie polubiło go 705 osób, uzupełniając go 170 komentarzami.

Wiele osób wspomina Wzgórza Piastowskie (sam tam chodziłem) i Tatrzańską. To niespełniony zielonogórski sen o ośrodku wypoczynkowym z rozbudowaną infrastrukturą. Nie chodzi tylko o pomysły z ostatnich lat z wyciągami i wieżą widokową, które zostały storpedowane. Ten teren w latach 20. XX wieku Niemcy przeznaczyli na rozwijanie działalności rekreacyjno-sportowej. Powstał m.in. tor saneczkowy. Do idei wrócono w latach 70. XX wieku.]

Fot. Bronisław Bugiel Ślizgawka na Kaczym Dole - luty 1986 r.

Mamak o Wzgórzach Piastowskich

W kwietniu 1972 r. Kazimierz Różalski z „Gazety Lubuskiej” rozmawiał na ten temat z Kazimierzem Mamakiem, ówczesnym przewodniczącym Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (odpowiednik dzisiejszego prezydenta miasta), który był też przewodniczącym Społecznego Komitetu Zagospodarowania Ośrodka Rekreacyjno-Wypoczynkowego. Tak nazywano projekt zagospodarowania Wzgórz Piastowskich aż po zalew w Ochli. - Ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy w rejonie Wzgórz Piastowskich będzie obejmował obszar około 350 ha lasów komunalnych, z czego do szczegółowego zagospodarowania przeznaczono 75 hektarów, dzieląc je na cztery sektory - tłumaczył K. Mamak.

Sektor pierwszy skupiał się wokół budowanego właśnie amfiteatru. W tym samym sektorze zaplanowano basen o wymiarach 50x24, palmiarnię i stanicę harcerską.

Sektor drugi przeznaczono na sporty zimowe. Znajdował się tam już tor saneczkowy i narciarski. Wyciąg orczykowy miał być oświetlony, obok miało się znaleźć lodowisko. Trzeci sektor to zagospodarowanie kąpieliska, a czwarty samego parku. Część z tych pomysłów zrealizowano, ale jeden spójny obszar nie powstał. Część zimowa skupiła się tylko wokół Tatrzańskiej.

Czytelnicy o Kaczym Dole…

Aleksander Macedoński: - Kaczy Dół to były jazdy z kumplami. Nie raz rozkwasiło się nos o oblodzone skarpy.

Mariusz Jedroszkowiak: - Ile sanek się tam połamało.

Sebastian Zandek: - Ale się zjeżdżało, z dwóch górek i rogala.

Aleksandra Zalas: - Na tej górce nabawiłam się lima, uderzając w poręcz na dole. Kiepski kierowca sanek ze mnie był, ale za to wspomnienia piękne.

Agnieszka Szeląg: - Sanki połamałam na tej górce.

Beata Rindflejsz: - Z podwójnej górki był taki wylot, że niektóre drewniane sanki nie wytrzymywały. Człowiek wracał mokry, poobijany, ale za to szczęśliwy. Najlepiej jednak zjeżdżało się na kartonach.

… i całym mieście

Gdzie jeździliśmy?

Mirosława Ostrowska: - Kiedyś wyłączana była jezdnia przy Dzikiej, specjalnie dla saneczkarzy, poza tym górki za sklepem pod Skarpą. Często hamowaliśmy na domach przy Wyspiańskiego.

Kris Knz: - Na Osiedlu Braniborskim jednym z lepszych „torów” była ulica Górna, z której skręcało się w Przecznicę i na dół aż do stacji benzynowej na Wrocławskiej. Albo ze schodów od Osiedlowej w Przecznicę... Blizna na pośladku po hamowaniu przed syrenką zostanie do końca życia. A jak nie po ulicach, to jeździło się w lesie między drzewami. Od ogródków działkowych za SP7 aż do Podgórnej...

Krystyna Twardowska: - Koło amfiteatru, gdy jeszcze nie było wieżowców i na Kilińskiego, kiedy jeszcze ogólniak był w budowie - zjeżdżało się prawie na Botaniczną.

MarGo Mar: - Osiedle Wazów było saneczkarskim El Dorado. Można było na sankach pokonywać niezłe trasy. Np. zacząć w lesie, na górce za SP7 i wylądować na Podgórnej (trasa „Szatan”), po drugiej stronie ulicy za WSI była trasa „Gagarin”, zjeżdżało się do ul. Konicza. Dla maluchów było wiele łagodnych pagórków. Nasze „ferie w górach”.

Elżbieta Kiełobowska: - Oj tak, też zjeżdżałam tą trasą. Dziś nie wiem, czy bym się odważyła.

Jerzy Misztela: - Na terenie ZG było wiele fajnych tras na sanki i narty. Między stadionem żużlowym, a ul. Lechitów (kiedyś ul. Buraczana) było pełno dzieciaków i dorosłych. Kilka tras pomiędzy drzewami i superpolanka. To właśnie tam schodziły się dzieciaki z okolicy. Była też oczywiście skocznia naturalna i usypana ze śniegu.

Renata Daszczyk: - Mieszkając na Gwardii Ludowej 8 mieliśmy dużo miejsc do zjeżdżania na sankach. Pobliskie górki koło sklepu tzw. na górce, koło amfiteatru mieliśmy potrójną górkę, oczywiście największa atrakcja to Górka Tatrzańska. Tylko od tego trzeba zacząć, że śnieg to mieliśmy co roku i leżał bardzo długo i zawsze był czas na szaleństwa na nim.

Renata Molenda: - Z Harcerskiej i okolic mieliśmy supergórki na ul. Źródlanej (kończyły się na płocie basenu), a najlepszy zjazd był z ul. Ludowej wprost do strumyka.

Jerzy Krzysica: - My zjeżdżaliśmy dzisiejszą ulicą Lwowską (dawniej Nowotki, a jeszcze dawniej Pastusza). Trasa zaczynała się koło szkoły (wtedy SP 4). Jechało się w dół do skrzyżowania z Wrocławską, przejeżdżało się przez ul. Wrocławską i hamowało po lewej stronie budynku, w którym wtedy była poczta (po lewej stronie) i sklep spożywczy (po prawej). To były lata 60. Wrocławską zimą jechały dwa samochody dziennie.

Fot. Czesław Łuniewicz. Saneczkarze pod Wieżą Braniborską w 1965 r. Stąd można było zjechać aż do ul. Lwowskiej.

Rocznica Marszu Śmierci

W niedzielę przypada rocznica Marszu Śmierci żydowskich więźniarek zatrudnionych w fabryce włókienniczej (powojenna Polska Wełna). Tę historię przypomną dwa wydarzenia:

* sobota, 28 stycznia, 16.00, muzeum - wykład Aleksandry Mrówki Łobodzińskiej, autorki książki „One szły do maja. Historia najdłuższego Marszu Śmierci II wojny światowej”;

* niedziela, 29 stycznia, 12.00 - Marsz Pamięci z pl. Powstańców Wielkopolskich (przy kamieniu w miejscu synagogi) na cmentarz żydowski przy ul. Chmielnej.

 

 

Tomasz Czyżniewski
Codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz

 
kwiecień 05, 2024

Telewizor i zalew podarunkiem na XX-lecie - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 548 (1.138)

Zastanawialiście się może, ile lat ma kąpielisko przy ul. Botanicznej…
marzec 29, 2024

Basen gdzieś tam hen za miastem - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 547 (1.137)

Przepis na zielonogórski basen był prosty - znajdujesz strumyk, kopiesz…
marzec 01, 2024

Dworzec PKS budujemy przy dworcu PKP - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 543 (1.133)

To była epokowa zmiana - 22 lipca 1963 r. pierwsze…
luty 09, 2024

To było zagłębie winiarskich skarbów - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 540 (1.130)

Winnice, piwnice, domki winiarza i Wielki Nabot, promenada spacerowa i…
luty 02, 2024

W poszukiwaniu wesołego miasteczka - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 539 (1.129)

Nic na to nie poradzę - karuzele łańcuchowe źle mi…

Jak ulicę Józefa Bema burzono i przebudowano - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 550 (1.140)

To był chyba jedyny taki przypadek w Zielonej Górze - dom, wokół którego ze wszystkich…

W wielkie upały tłum na kąpielisku w Ochli - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 549 (1.139)

Latem 1971 r. w Zielonej Górze panowały niemiłosierne upały - pisała „Gazeta Zielonogórska” z 7…

Tak powstawał wiadukt na ul. Zjednoczenia - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 546 (1.136)

Powstał w 1978 r., wytrzymał nieco ponad 40 lat i stał się niebezpieczny dla kierowców.…

Na Kupieckiej wyrosną drzewa i jest bruk - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 545 (1.135)

Kostka z polbruku, warstwa asfaltu, nawierzchnia z bruku i… kolejna warstwa bruku - to wszystko…

Budujemy nowy stadion - 70 lat temu - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 544 (1.134)

Ten stadion powstawał dwa razy - 110 lat temu i 70 lat temu. W tym…

Rok 1962 - Zielona Góra jest zielona - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 542 (1.132)

To nie ja teraz wymyśliłem, to redaktorzy „Gazety Zielonogórskiej”! Tak przed 62 laty opisywali nasze…

 

 

Na skróty

 

   

 

  Uniwersytet Zielonogórski

Do góry

 

Wiadomości Zielona Góra

Wszelkie prawa zastrzeżone

Redakcja serwisu Wiadomości Zielona Góra nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca niezamówionych materiałów. Redakcja Wiadomości Zielona Góra zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, redakcja zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów w tym zdjęć opublikowanych w serwisie Wiadomości Zielona Góra jest zabronione.