Jest restauracja - musi być scena dla muzyków - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 462 (1051)
- Czyżniewski! Wiem, lubisz muszle koncertowe. Nigdy jednak nie fascynowałeś się scenami. Planujesz jakieś występy? - mam nadzieję, że moja żona mówiąc o występach nie miała na myśli tańców z patelnią przy zmywaku.
Rzeczywiście, kiedyś sceny w lokalach gastronomicznych niezbyt mnie interesowały. Jednak jakieś 100 lat temu były bardzo popularne, zwłaszcza na obrzeżach miasta. To była pewna moda. Widać to w zielonogórskich sołectwach, gdzie w starych świetlicach prawie wszędzie jest scena, bardzo często z garderobą. Idealne miejsce dla muzyków.
Ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej. Sala strzelecka ze sceną, do której prowadziły dwa wejścia
Królował dom strzelecki
My jednak wróćmy na ul. Sienkiewicza, na którą dotarliśmy w poprzednim odcinku Spacerownika. Opisywałem w nim restaurację Vereinshaus (dzisiaj to Wydział Komunikacji magistratu) prowadzoną przez Augusta Stiera. Wcześniej lokalem zarządzał Carl Bär, który w 1900 r. przebudował i znacznie powiększył restaurację nadając jej obecny wygląd. Na tyłach postawił piękną muszlę. Wtedy lokal nazywał się Reichshalle.
Pocztówkę przedstawiającą ten lokal, jak i dzisiejsze główne zdjęcie, wypatrzyłem w Muzeum Ziemi Lubuskiej na wystawie pt. „Tradycje winiarskie na przedwojennych kartach pocztowych”. Zorganizowano ją w ramach obchodów jubileuszu 800-lecia powstania miasta i 700-lecia uzyskania praw miejskich. Czynna będzie przez całe lato. Prezentowane są na niej pocztówki ze zbiorów Sławomira Ronowicza i Bartłomieja Gruszki.
Reichshalle nie była najważniejszym lokalem w okolicy. Na gastronomicznej i towarzyskiej mapie Grünberga w tym rejonie królował dom strzelecki przy ul. Strzeleckiej (dzisiejsza Gwardia). Tam organizowano wiele ważnych uroczystości. Stamtąd wyruszały manifestacje. Tam uchwalono budowę Wieży Braniborskiej. Tam trenowali członkowie bractwa kurkowego, organizując swoje zawody.
Ze zbiorów Sławomira Ronowicza. Główna sala Parkhotelu przy ul. Jedności. Tutaj organizowano zabawy i koncerty. Po wojnie na scenie walczyli bokserzy.
Ze zbiorów Lecha Aksiuczyca. Również restauracja w Dolinie Luizy dysponowała dużą salą ze sceną
Obiekt przy ul. Strzeleckiej powstał w 1804 r. To był dwukondygnacyjny, murowany dom z dużą salą na piętrze. Miasto na budowę przeznaczyło bezpłatnie m.in. 15 pni drzew na belki i 20 tys. cegieł. Kolejne 20 tys. cegieł sprzedało po kosztach. Obok powstała kręgielnia i strzelnica. Najważniejszą częścią budynku była duża sala balowa ze sceną. Można ją podziwiać na zdjęciu w prawym górnym rogu strony. Podobna sala ze sceną znajdowała się w Dolinie Luizy, czyli powojennym Wagmostawie. Sala taneczna ze sceną mieściła się też w obecnej siedzibie biskupa na Wzgórzach Piastowskich. Pierwotnie była to restauracja uruchomiona w 1900 r. przez Wilhelma Bogdana.
Koncerty u Kintzla
Jednak żadna z tych sal nie dorównywała założonej na początku XIX wieku sali koncertowej Kintzla przy ul. Jedności - czyli przedwojennej Berlinerstrasse, głównej arterii prowadzącej do miasta, pełnej hoteli i lokali. Podróżnego jadącego od strony Krosna i Żar witała właśnie stojąca koło więzienia gospoda Kintzla.
Z reklam publikowanych w „Grünberger Wochenblatt” wynika, że lokal powstał w 1816 r. Co prawda, gazeta zaczęła się ukazywać dziewięć lat później, ale Kintzel czasami podawał w ogłoszeniach datę założenia gospody - później rozbudowanej na salę koncertową.
Sala należała do rodziny do ostatniej dekady XIX wieku. W 1887 r. zarządzała nią Mathilde Kintzel. Co ciekawe, wtedy był to hotel „Przy mieście Londyn”. Największa zmiana zaszła w 1929 r. Zburzone zostały domy otaczające salę koncertową, w ich miejsce powstał zaprojektowany przez Gustava Mische Parkhotel z restauracją (to powojenna Parkowa). Z tej epoki pochodzi prezentowane główne zdjęcie. Tutaj można było organizować duże koncerty. Budynek w takim stanie przetrwał pół wieku. Podczas budowy nowego osiedla i poszerzania ul. Dąbrówki został zburzony. Szkoda.
Ze zbiorów Grzegorza Biszczanika. Bardziej kameralna była restauracja Piastenhöhe (dziś siedziba biskupa)
Tomasz Czyżniewski
Codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz